Stowarzyszenie Starforce

Gość

no cóż... teksty z lecącym "gównem" są dość jednoznaczne... no i dobrze wiedzieć, że nie ufasz nikomu w naszym fanklubie ;] tak na przyszłość...

Dragon

Akurat tym się Alan nie powinieneś przejmować, bo nie ma takiej osoby, której ufam i jak na razie wątpię żeby się taka znalazła. Wiem, że wszyscy mi obrabiają dupę za plecami, więc gdy komuś nie ufam, to mam gdzieś co o mnie mówi tak na prawdę. Takie ułatwienie dla mnie, po tym jak w przeszłości się kilka razy przejechałem Wink

Nero

Bolek

A mnie bardziej ciekawi, po obejrzeniu w TVNie Sizara i zdjęć na forum BFSW, dlaczego przedwczoraj najwidoczniej było jakieś spotkanie w sprawie Stowarzyszenia i było sporo osób z Bydgoszczy, a z Torunia tylko Rif. Dlaczego nikt nie poinformował nas o spotkaniu? Chyba, że Dragon coś wiedział, a się nie podzielił. Domyślam się, że do Drzewika nikt nie dzwonił.

Dragon

Bolek pisałem o tym w pierwszym poście. Nie wiem czemu Rif nas nie poinformował. Będę wiedział jutro i wtedy napiszę na forum.

Nero

Cóż... wydaje mi się, że odpowiedź jest oczywista, ale poczekajmy na namacalny dowód.

Gość

proste, nie chcę nas tam... skoro nikt nas nie poinformował, nawet Rif, to nie ma nic do prostowania i zastanawiania się...

Gajowy

Chyba już minęło sporo czasu, i nadal nic nie wiadomo?

Ogólnie bardzo mi się podoba pomysł Stowarzyszenia. Moim zdaniem, zresztą powiedziałem to już kilka godzin po imprezie, takimi przedsięwzięciami powinna zając się kilkuosobowa, wąska grupa która to wszystko ogranie, i będzie trzymać cały bałagan za pysk. Oczywiście w miarę możliwości, bo nie da się zrobić tak tak by nie było jakiś większych problemów.

Z chęcią bym widział siebie w takim sztabie, ale wiem że może nie tyle zdolności organizacyjne, co moje warunki mi na coś takiego nie pozwalają, i cieszę się gdy zajmą się tym osoby które naprawdę poświęcą się organizacji imprezy. Nie mam do nikogo z wymienionego zarządu żadnych przeciwwskazań, ale... no i tutaj moje bezinteresowne przekonania się kończą. Bo przykładowo chciałbym, by w tym całym sztabie organizacyjnym (zarządzie, rewizyjnej, nazywajcie jak chcecie) znalazł się ktoś kto będzie reprezentował interesy TISWu. W końcu ma to być wspólne przedsięwzięcie, tak? Rozumiem, że pewne osoby są tu wskazane na wcześniejsze osiągnięcia, których nie śmiem w najmniejszym stopniu podważać. Ale skoro już lansujemy się hasłami osoba z Torunia, to powinno do czegoś zobowiązywać. A co do lojalności co niektórych są wątpliwości... Czy uzasadnione? Nie wiem, nie znam się. Możliwe że moi przedmówcy są stronniczy. Ale jak czytam to znów Bydgoszcz jest do przodu, a my nie wiemy nic. Cóż, może to drobne zaniedbanie, ale może po prostu nasi reprezentanci mają nas w d...?

Ogólnie StarForce jest dla mnie imprezą niesamowitą, tegoroczny na bardzo długo pozostanie w mojej pamięci, a przyszłego wyczekuje z wytęsknieniem. I mam wielki szacunek do osób które się poświęciły organizacji, nie tylko tym z TISW, bo wiem że było wiele ludzi które się zaangażowały dużo bardziej od nas. A już ode mnie to niemal wszyscy. Ale jeśli ma się okazać że rola Torunian ma się ograniczać do siły roboczej i loga na plakatach, to dzięki. Względnie jeszcze można wykorzystać nasze pomysły dla dobra imprezy. Oczywiście będziemy mogli też co nieco z naszych pomysłów sami przygotować. I tak to nie ma znaczenia, bo w ogólnym rozrachunku zostaniemy świadomie pomijani, albo wytykani palcami jako nieroby.

Przy takim czarnym scenariuszu ja podziękuję i w przyszłym roku także zajmę się moimi manewrami i zawodami strażackimi, nie zamierzając się rehabilitować przez wcześniejsze pojawienie się w Toruniu.

I pomysłów co do imprezy też nie będę wtedy rzucał. Po to by zapożyczyli je sobie organizatorzy? Nie, dzięki. Ja jestem trochę samolubnym Gajowym i wolę zrobić coś z MandaYaim, albo TISW, niż na chwałę ogółu. Po co mam podsuwać Bydgoszczy pomysł strzelnicy, skoro później przyjdzie mi z tego tylko malować z Prezim szturmowców do późnej nocy, i nikt nawet tego nie zapamięta?

Mam nadzieję że moje zrzędzenie wyraża więcej niż krótkie "aha...". A wszystkie te żale wylałem głównie w trosce o przyszłoroczny SF i naszą w nim rolę, a nie by wypominać komuś coś co miało miejsce. I tyle.
Nic osobistego.

Nero

Prawda jest taka, że ci co mają wiedzieć pewnie wiedzą co się dzieje w sprawie SF i tego całego stowarzyszenia.
Na urodzinach Rif zapytał mnie i Creada: Słyszałem, że nie chcecie pomagać przy SF (czy coś w ten deseń). Jestem ciekawa kto mu takich bzdur nagadał. Z tego co pamiętam to mówiłam coś w stylu, że jeśli będziemy równoprawnym członkiem to spoko, jeśli wołami to won.

Gajowy

No i spoko, jako zwykli uczestnicy też można się świetnie bawić, prawda? Twisted Evil

Nero

Jeśli zostaniemy oficjalnie wychujani to ja strzelę focha i pójdę się lansować z PG i EO (ale ze mnie ch..j, zdrajca i parszywa gnida) Laughing

Gość

zastanawiam się co spowodowało odkopanie tego tematu ;] nie zmienia to faktu, że zgadzam się z przedmówcami, którzy niejako zgadzają się ze mną... i kto kurde gadał rifowi takie rzeczy? domyślam się kto, ale w tym układzie bez komentarza... raz jeszcze powtórzę: olani i bez przedstawiciela? to nie macie co na mnie (nas) liczyć

Alan out

Bolek

Teraz będziesz mieć problem kogo wybrać Razz

A ja tak widzę, że jedynym plusem naszego całego pomagania, było to że mieliśmy darmową nockę, co przy osobach mieszkających na stałe w Piernik City dużo nie zmieniło.

Roger Alan, do you read me?

Domyśl się, o czym gadaliśmy pół nocy na TDFach Razz

Bolek

Roger Alan, do you read me?

Domyśl się, o czym gadaliśmy pół nocy na TDFach Razz

Można usunąć?

Gość

Copy that

nie umiem czytać w myślach, co można usunąć? i dlaczego dragon nie powiedział, że jedzie do Poczdamu reklamować SF?

Out