ep VII - IX

Bolek

Sumek zobacz "The Dark Knight Returns part 1 & 2" : D

Vergesso

Tyle że właśnie...Batmany Nolana są według mnie przeciętne. O ile Batman Begins jest całkiem fajny, o tyle TDK jest zwykłym przeciętniakiem. A to, że Ledger ponoć dla tej roli kopnął w kalendarz mnie specjalnie nie wzrusza.
Więc sorki Sumek, Burton rlz Very Happy

A co do powagi w filmach - powiem ci, że ja czegoś takiego oczekiwałem w serialu aktorskim SW.

darth_sumek

O Batmanie moglibyśmy tu dyskutować w nieskończoność, bo akurat z dzieł Nolana, Begins podoba mi się najmniej Razz

Co do serialu SW, rzeczywiście, kiedy ma się więcej czasu na prowadzenie akcji, można stworzyć coś rozbudowanego. Ale skoro zrezygnowano nawet z wersji 3D starych epizodów, długo się go pewnie nie doczekamy. Przynajmniej do końca nowej trylogii. A jaka będzie ona sama, to się okaże. Jak widać mam coraz więcej obaw, co nie umniejsza jednak podekscytowania Very Happy

Hresvelgr

No MI3 mnie sie wlasnie najmniej podobalo, co nie znaczy ze bylo zle ;P Dla mnie problemem mimo, ze fanem SW jakims wielkim nie jestem, bedzie to ze nowy film w nowym studiu z rezyserem ktory juz zablysnal gdzie indziej i troche na 'sile' produkowany (bo gdyby nie przejecie przez Disneya to pewnie dlugo by nowego filmu nie bylo) bedzie taki, ze to bedzie kolejny lepszy czy gorszy film science fiction ktory moze nie miec tej 'Magii' co stare filmy.

Bolek

Wiesz Hres. Star Wars by już dawno powstało nowe, gdyby tak Lucas się nie zapierał. Materiały były od 77 r. dostępne. Część z nich wykorzystano do Trylogii Thrawna i Mrocznego Imperium. Tak więc można liczyć, że wszystko będzie miało ręce i nogi. Zwłaszcza, że odpowiada za to również scenarzysta ep V i VI.

Hresvelgr

No tak tylko wlasnie z perespektywy niedzielnego fana jakiego ja reprezentuje, ktory nie czytal zadnej ksiazki ani komiksu ani specjalnie nie interesowal sie EU, im mniej filmow tym lepiej bo dzieki temu sa one wyjatkowe i tworza jakas prosta historie, 3 filmy co 20 lat daja takie uczucie wyjatkowosci a teraz chca zrobic kolejne i pewnie jak beda dobre zyski, a raczej beda, to powstana nastepne filmy i SW straca wyjatkowosc. Wszyscy Jarali sie tym, ze SW beda w 3D i bedzie mozna jeszcze raz zobaczyc je w kinie a jak planuja wydawac nowe filmy np co 2 lata i ciagle kontynuowac historie na malej przestrzeni czasu jak np. filmy Marvela to niedlugo tylko fani ktorzy w SW siedza beda zainteresowani.
Nie bedzie juz: -Ty stary gwiezdne wojny w kinie! -wow superancko, to jest jeden z tych filmow ktore trzeba zobaczyc w kinie bo to rzadka okazja i do tego to STAR WARS.
Tylko bedzie takie cos: -ej ziom, star warsy w kinie; -znowu? szkoda mi kasy, mam juz bilet na avengersow 3, a potem planuje sie wybrac na machette kills again in space for final time after ressurection and after revenge.

Poza tym dzis widzialem zdjecie tego JJ Abramsa i koles wyglada jak hipster.

Vergesso

W zasadzie to muszę się zgodzić z Hresem - od początku nie byłem przychylny kręceniu nowych epizodów, bo że SW są maszynką do nabijania pieniędzy, to nie ulega wątpliwości od dawna - i jestem przekonany, że nikomu to nie przeszkadza, bo nie mielibyśmy inaczej całego wysypy komiksów, gier czy literatury. Wink

Natomiast faktem jest, że filmy były...czymś wyjątkowym. I fabryczne kręcenie kolejnych filmów tej wyjątkowości pozbawia.

Natomiast a propo epizodów w 3D - nie wiem czy wszyscy wiedzą tutaj, że wstrzymano konwersje kolejnych epizodów, w tym AOTC i ROTS z powrotem w kinach wiszą na włosku.

Łyżwa

A ja się stanowczo nie zgadzam z Hersem, SW oglądam bo MI się podobają i mam gdzieś to czy będą one się podobały 100 czy 100000 innym ludziom. SW są tworzone dla mnie, bym ja miał rozrywkę. Niech ci co je tworzą martwią się o oglądalność (raczej nie zagrożoną).

Myślicie, że lepiej aby były TYLKO 3 epizody IV, V i VI aby miały wyjątkowość Smile

ŻART ???

Filmów ma być dużo, epizody I-VI + kolejne trzy, a za naszego życia nakręcą pewnie jeszcze z 6-9 kolejnych i będzie co oglądać.

Macie jeszcze przeszło 150 książek, i sporo komiksów.

Bolek

Boba Fett i Han Solo dostaną własne filmy w okresie Starej Trylogii. Niesamowite co się dzieje. Czuję się jakby to był sen : D A nie chcę się zbudzić! Nie uważacie że Kennedy trochę jakby chciałą odsunąć się od prequeli? Trzyma się tego co dobre czyli ST. ep VII zapowiada się na kontynuację a spin-offy obracają się wokół ST.

darth_sumek

Han Solo jest tylko jeden i nazywa się Harrison Ford... Nieważne jakiego aktora w to wcisną, będzie tylko cieniem. Boję się coraz bardziej, bo zamiast robić jeden porządny film, zapowiadają szumnie coraz więcej... Jakość ma być, nie ilość!

Bolek

Forda ktoś może bardzo przypominać. Oglądałeś Loopera? Tam Joseph Gordon-Levitt świetnie wyglądał jako młody Bruce Willis.

darth_sumek

Widziałem, ale nie chodzi o wygląd. Ford STWORZYŁ Hana, nie da się tego podrobić ani zagrać...

Vergesso

Mnie ktoś inny na Hana Solo prócz Forda nie martwi, mamy sporo dobrych młodych aktorów, niekoniecznie Gordon-Levitt Razz

Ale 2 inne rzeczy mnie zastanawiają:
1. Tak jak u Sumka, stawianie na masówkę
2. Dotychczasowa historia postaci. O ile historia Boby jest dość poszarpana i nie obfitująca w znaczące wydarzenia, o tyle w przypadku Hana...szkoda byłoby takiej trylogii Hana Solo. Seria Przygody Hana Solo też była fajna i szkoda, jakby nagle miały iść do śmietnika.

Aha, i nie wspomniałeś o filmie z Yodą Razz

Bolek

Bo nikt go nie zapowiedział.

Co ty chcesz wyrzucać. Czy naprawdę mamy ograniczać się do jakiejś tam trylogii? Han nie od zaraz został dorosłym. Nawet fanatycy EU znajdą miejsce dla historii Hana z przed ep IV.

Vergesso

To nie ja chcę coś wyrzucać, to raz. Dwa, że większość młodości Hana Solo jest właśnie opisana w książkach A.C. Crispin, więc jakby miał powstać jakiś spin-off o Hanie, to wtedy na zasadzie jednorazowej przygody w stylu "Najważniejsza przygoda Hana Solo", ew. rozszerzyć słynne przemyt wyrzuconej przyprawy dla Jabby, w każdym razie bez poruszania wątków jakiegoś dzieciństwa czy coś.

P.S. "Jakiejś tam" trylogii? Jedne z niewielu książek SW które mi się zajebiście czytało Razz